Trzy światy

Hodowla Border Collie

 

Rasowy = Rodowodowy

 

Wielu ludzi w momencie zakupu psa zaczyna zastanawiać się czy kupić psa z rodowodem czy bez rodowodu. Jednym z argumentów jest cena. Wiadomo że za psa bez papierów zapłacimy połowę mniej. Zastanawiamy się po co nam rodowód jeśli nie zamierzamy psa ani wystawiać ani zakładać hodowli.

 

- Tylko czy to napewno nam się opłaca?

 

Często psy sprzedawane bez metryki uprawniającej do wyrobienia rodowodu są po rodzicach, którzy nie mogli przejść tzw hodowlanki ze względu na agresję, lekliwość, wady wrodzone (dysplazja, wady budowy, wady zgryzu, uzębienia)

Zdarza się że po rodowodowych rodzicach uzyskujemy potomstwo nie nadajace sie do hodowli, bo jaki moze być powód że ktoś posiadajac psa rodowodowego decyduje sie na rozmnażanie go niezgodne z zasadami Związku Kynologicznego?

 

Innym jeszcze powodem takiego rozmnażania psów przez pseudohodowcę jest cheć łatwego zysku czyli maksymalna eksploatacja suczki (krycie cieczka po cieczce czyli dwa razy do roku co bardzo mocno osłabia organizm psa).

 

Pseudo hodowca nie zadaje sobie trudu aby wystawiać psa, wykonywać badania np zwiazane z chorobami genetycznymi np: dysplazja, choroby oczu...

 

Pseudohodowca nie wybiera najlepszego reproduktora tylko kryje takim takim który jest pod ręką.

 

Pseudohodowca jest zainteresowany tylko zyskiem wiec nie spodziewajmy się że będzie mu zależało na dobrym potomstwie.

 

Nasi znajomi którzy bardzo chcieli mieć bordera i nie chcieli na niego długo czekać zdecydowali się na kupno psa bez rodowodu, badań rodziców. Po roku okazało się że pies ma dysplazję co uniemożliwia

 

mu wykonywanie skoków a tym tym samym koniec zabawy sportowej.

 

Często później pieniadze wydane na leczenie psa przewyższają zaoszczędzoną różnicę między rodowodowym a bezrodowodowym, przebadanym a nie przebadanym.

 

Inni nasi znajomi kupili owczarka szkodzkiego od pseudohodowcy, który po niedługim czasie zaczął ślepnąć aż do całkowitej utraty wzroku. Było to wynikiem nie przemyslanego krycia, nie przebadanymi psami.

 

Kupowanie psów od "producentów psów" jest przyzwoleniem na krzywdę zwierząt używanych jedynie do rozrodu często w fatalnych warunkach. Gdzie suki trzymane są tylko po to żeby rodzić - nikt nie dba o spacery i prawidłowy rozwój psychiczny. Taki pies może żyć ale jest to właściwie wegetacja.

 

Zastanówny się czy kupując psa bezpapierowego, nie przykładamy do tego ręki nakręcając biznes handlarzy psów i pozwalajac im na dalsze takie traktowanie zwierzat?